Zbigniew Herbert listy: Kochany Adasiu, Nie wiem, czy muszę Cię zapewniać, że Cię kocham i podziwiam (do Michnika)
Co myślę o Polsce? Myślę podobnie jak Ty, bo nie jestem z tym krajem (jeszcze mniej niż Ty) związany wspólnotą krwi
Poszerzenie zainteresowań współczesną literaturą polską to cel konkursu na ilustrację do wybranego utworu Zbigniewa Herberta. Konkurs jest przeznaczony dla uczniów gimnazjum powiatu limanowskiego.
W najbliższych dniach postaramy przybliżyć gimnazjalistom twórczość tego poety, rozpoczynamy od listów.
Co myślę o Polsce? Myślę podobnie jak Ty, bo nie jestem z tym krajem (jeszcze mniej niż Ty) związany wspólnotą krwi [9]. Ale ta Erde (ohne Blut) jest moja, jak zaraza albo choroba weneryczna i żebym nie wiem jak podskakiwał nie wyzwolę się od tego.
Polska jest 1000-letnim niemowlęciem (millenijny bobas) bez rysów, bez kształtu, bez formy z jakąś tylko potencjalną metafizyką (ani heretyków, ani metafi[zy]ków, ani inkwizytorów) potencjalną misją i doświadczeniem nieprzetrawionym (list do Czesława Miłosza z 28 września 1967; HMK, s. 93; wyróżnienia Herberta).
Wróciłem z Polski; miesiąc byłem chory a teraz jestem trzeźwo zrozpaczony. Chyba masz rację, że jest to naród beznadziejnie ogłupiony (list do Czesława Miłosza z 4 czerwca 1969; HMK, s. 101).
Ostatnio dużo pływałem i zdaje się udało mi się zmyć pobyt w Polsce. Nie spodziewałem się że jest tam aż tak źle. [...] Działa w Polsce cała chmara poetów i rocznie wydaje się ponad 300 tomów wierszy. Naród poetów i ubeków (list do Czesława Miłosza z 18 czerwca 1969; HMK, s. 104-105).
Dlatego obce mi było zawsze sztuczne i służące często brudnym celom politycznym wyszukiwanie tego, co nazywamy charakterem narodowym, wszystkie owe szaleńcze próby ustalenia tego, co "czyste [sic!] romańskie", "rdzennie germańskie" czy "prawdziwie słowiańskie" (Wizja Europy. Wypowiedź dla Hessischer Rundfunk we Frankfurcie nad Menem opracowana ok. 1973 roku) [10].
Kochany Adasiu,
Dziękuję Ci serdecznie za list. Nie traciłem i chyba już nie stracę z Tobą kontaktu duchowego. [...] Nie wiem, czy muszę Cię zapewniać, że Cię kocham i podziwiam (list do Adama Michnika z 1 grudnia 1976) [11].
Mniejszości intelektualne i rasowe są absolutnie potrzebne. To, co mnie martwi, to jest czysty naród, czysty etnicznie, czysty idiota (Płynie się zawsze do źródeł, pod prąd, z prądem płyną śmiecie. Rozmowa Zbigniewa Herberta z Adamem Michnikiem z września 1980) [12].
Wizytę Nikity [chodzi o wizytę Nikity Chruszczowa w Paryżu, gdzie wtedy przebywał Herbert] śledziłem uważnie i sądzę, że wygrał ją przynajmniej psychologicznie. W ogóle wracam do Kraju jako patryjota i lewicowiec. Wstyd się do tego przyznać, ale tak jest (list do rodziców z marca 1960; KR, s. 122).
Za: http://kompromitacje.blogspot.com/2011/11/jak-skompromitowac-herberta.html