Wystąpienie Pana na drogę sądową może być dobrym pomysłem - redaktor naczelny do wójta Bolesława Żaby
Wystąpienie Pana na drogę sądową może być dobrym pomysłem - redaktor naczelny do wójta Bolesława Żaby.
Nasz reportaż Niebieska karta - Narzędzie do walki z opozycją ?, wywołał lawinę komentarzy ze strony czytelników.
Zaskakuje prawie całkowita krytyczna jednogłośność w ocenie postępowania pracowników policji, szpitala psychiatrycznego, straży miejskiej i władz samorządowych.
Większość internautów zastanawia się jak dochodzi do tak jawnych nadużyć i braku kompetencji poszczególnych urzędników w tak ważnych instytucjach państwowych.
Czy kraj , w którym żyjemy nie stosuje się już do żadnych standardów poszanowania prawa? Czemu wciąż musimy się zmagać jako obywatele z bezkarnością wielu urzędników.
Były próby zablokowania materiału filmowego "Niebieska karta, narzędzie do walki z opozycją?". Reportaż powraca do emisji w lekko zmienionej formie. Pierwszą emisję obejrzało ponad 600 osób.
W związku, żywą debatą naszych czytelników, umieszczamy naszą odpowiedź jaką skierowaliśmy na ręce wójta Bolesława Żaby jeszcze w sierpniu br.
Fragment odpowiedzi:
Krościenko, dnia 16.07.2015
Wójt gminy Mszana Dolna
Bolesław Żaba
W związku z pismem z dnia 08.07.2015 r.
Szanowny Panie Wójcie w odpowiedzi na Pana pismo dotyczące zarzutów publikowania nieprawdziwych treści na portalu „Wieści z Gór” dotyczących w punkcie pierwszym artykułu „Wójt Mszany Dolnej nie dotrzymał słowa” w punkcie drugim treści dotyczące artykułu pt. „ Sekty – Samorządowcy – Prokuratura – Sady – Szpitale Psychiatryczne co ich łączy ?” w punkcie trzecim „ Zakład psychiatryczny otwarty na opozycjonistów?”
Wyjaśniam, że nasz portal nie ma na celu przekazywania do opinii publicznej nieprawdziwych informacji które mogłyby kogokolwiek zdyskredytować i obrazić . Nasze artykuły mają na celu wyjaśnianie spraw wątpliwych i niejasnych.
W posiadaniu redakcji znajdują się materiały, które stawiają nas w obowiązku wyjaśniania problemów osób które odważyły się w sposób otwarty krytykować władze samorządowe.
Funkcjonariusze Policji oraz Straży Gminnej, którzy podlegają Wójtowi, brali czynny udział w akcji dotyczącej jednego z opozycjonistów. Redakcja na dowód zaistniałego incydentu posiada skargę od pełnomocnika Kazimierza Niżnika, adwokata J. Hołubowicza, w której zarzuca się nieadekwatne i stronnicze podejmowanie służbowych obowiązków cyt. Policjanci w pierwszej kolejności winni byli przyjąć zawiadomienie Kazimierza Niżnika o popełnieniu przestępstwa a następnie przystąpić do wykonywania czynności określonych przepisami prawa. {…}Przyjęcie zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa jest obowiązkiem Policji. Odmowa przyjęcia zawiadomienia - i to niezależnie nawet od tego czy zawiadomienie jest uzasadnione czy nie - jest niedopuszczalna i stanowi przypadek ewidentnego zaniedbania ze strony funkcjonariuszy Policji. Dalej czytamy, że policjanci oraz Strażnik Miejski asystowali załodze karetki pogotowia z Raby Wyżnej, która wprowadzając w błąd mojego mocodawcę co do rzeczywistych powodów przyjazdu i konieczności konsultacji stanu jego zdrowia w szpitalu spowodowała całkowicie bezpodstawną przymusową hospitalizację Kazimierza Niżnika w szpitalu w Nowym Targu.
Wiosną b.r. redaktorzy przeprowadzili rozmowę z urzędnikiem odpowiedzialnym za zakładanie Niebieskiej Karty. W rozmowie zostały przekazane informacje na temat żony jednego z opozycjonistów, która może być pod wpływem grupy modlitewnej w związku z tym jej czyny mogą być nie do końca racjonalne. Rozmowa nie przyniosła żadnego efektu, w rezultacie zastraszaną i terroryzowaną osobą może być „potencjalny oprawca” a rzekoma agresja przejawiana przez tą osobę to wynik frustracji. Pomimo tego, że osoba ta kieruje sprawy do odpowiednich urzędów, w tym do władz gminy, nie doczekała się wyjaśnienia.
Więcej informacji zebranych w toku dziennikarskiego śledztwa nie możemy ujawnić, ponieważ gmina nie jest podmiotem do tego uprawnionym.
Wystąpienie Pana na drogę sądową może być dobrym pomysłem, redakcja będzie miała możliwość ujawnienia zebranych materiałów a proces będzie przestrogą dla wszystkich samorządów w Polsce.
Z poważaniem,
Redaktor naczelny
Jacek Piasecki
Rozmowy, wymiana pism nie przyniosły żadnego rezultatu, sytuacja pogarszała się z dnia na dzień, stąd decyzja o publikacji reportażu.